Chcesz, żebyśmy zajęli się Twoim contentem AI?
Zostaw mail lub telefon. Odezwiemy się!

Aby wypełnić ten formularz, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce.
Adres e-mail
Google o treściach generowanych przez AI

„Google nie lubi treści AI!” Mit czy prawda?

Na temat sztucznej inteligencji krąży bardzo wiele mitów. Jednym z nich jest ten mówiący o tym, że Google “nie lubi” treści generowanych przez AI i nawet jeśli jeszcze ich nie banuje, to lada chwila może zacząć.

Z pytaniami typu “Czy Google nałoży karę na moją stronę za teksty od AI?” w różnej formie, na wszelkich targach i konferencjach, spotykam się bardzo często.

Dlatego od jakiegoś już czasu nosiłem się z zamiarem napisania krótkiego artykułu, w którym w maksymalnie prosty sposób, opierając się na logicznym myśleniu i stanowisku samego Googla, wytłumaczę dlaczego jest to myślenie błędne i pozbawione podstaw. 

Co znajdziesz w tym artykule?

Zapewne jeszcze trochę czasu by minęło, zanim bym się zabrał za pisanie, gdyby nie e-mail, który wysłał mi jeden z naszych klientów. Podesłał mi on poradnik w formie ebooka przeznaczony dla firm korzystających z Comarch ERP Optima. Z Comarch ERP Optima korzysta ponad 70 tysięcy firm.1 

screen nr 1 - mail od klienta

To, co napisano we wspomnianym poradniku możesz częściowo przeczytać w cytowanym przeze mnie powyżej mailu od klienta. Dla lepszego obrazu wklejam oryginalny fragment:

screen nr 2 - poradnik wprowadzający w błąd na temat rozpoznawania grafik AI
źródło: “Poradnik optymalizacji SEO dla sklepów internetowych współpracujących z Comarch ERP Optima”, strona 9, Poradnik-SEO-ERP-Optima.pdf (comarchesklep.pl)

Przeanalizujmy więc, krok po kroku, dlaczego mamy do czynienia ze szkodliwą bzdurą.

Podejście Google do treści AI

Google nie ma nic przeciwko treściom tworzonym przez AI. 

Skąd to wiem?

W przeciwieństwie do autora lub autorki poradnika Comarchu zapoznałem się z wytycznymi Google. A są one dość jasne.

screen nr 3 - wytyczne Google dotyczące generowania treści AI

W tym miejscu mógłbym wygenerować bardzo dużo znaków, jednak lepiej będzie jak odeślę Cię, drogi czytelniku, do źródła, czyli do bloga Google: Wskazówki wyszukiwarki Google dotyczące treści generowanych przez AI  |  Google Search Central Blog  |  Google for Developers

Podsumujmy: Google komunikuje nam wprost, że “skupia się na jakości treści, a nie na sposobie ich tworzenia.”

Dlaczego Google nie ma nic przeciwko AI?

Znasz już wytyczne Google. Wiesz, że korzystanie z AI nie stoi w sprzeczności z regułami określonymi przez tą wyszukiwarkę. Zastanówmy się jednak razem przez chwilę nad tym, dlaczego tak jest. 

Wyobraźmy sobie następującą sytuację: zlecamy stworzenie artykułu na bloga dwóm copywriterom. Jeden z nich korzysta w procesie tworzenia treści z AI, a drugi wręcz przeciwnie. 

Ten stroniący od sztucznej inteligencji wysyła nam tekst, który jest jednym wielkim powtórzeniem i laniem wody, a w dodatku pierwszy akapit zaczyna się od “W dzisiejszych czasach…”. Sam tekst nie niesie żadnej wartości. Jednak został w 100% stworzony przez człowieka. Może nawet ten copywriter pisał go z wyłączonym Wi-Fi, żeby się zbytnio nie rozpraszać. 😉

Drugi natomiast, ten korzystający z dobrodziejstw AI, wsparł się sztuczną inteligencją przy wykonaniu resarchu, stworzył plan treści oraz wygenerował tekst, który następnie poddał korekcie i sprawdził pod kątem poprawności faktów. W efekcie otrzymujemy wartościowy artykuł, który niesie realną wartość naszym czytelnikom i klientom.

Czy teraz widzisz, dlaczego fragment “Niezalecane jest tworzenie treści za pomocą wszelkiego rodzaju generatorów tekstu czy sztucznej inteligencji. Jeśli w procesie skanowania i indeksacji strony taki tekst zostanie wykryty przez roboty Google, może dojść do nałożenia na domenę filtra algorytmicznego, a w skrajnych przypadkach do kary ręcznej.”2 jest czystym absurdem?

Mam nadzieję, że tak.

Czy Google może rozpoznać teksty generowane przez AI?

Skupmy się jeszcze na tym fragmencie comarchowego poradnika: “Jeśli w procesie skanowania i indeksacji strony taki tekst zostanie wykryty przez roboty Google”. Musimy sobie zatem odpowiedzieć, czy w ogóle możliwe jest wykrycie treści AI?

Co do zasady nie. Mamy więc do czynienia z kolejną bzdurą. Na ten temat popełniłem artykuł, który znajdziesz tutaj: Narzędzia do wykrywania AI. Dlaczego nie mają sensu? – Blog Giełdy Tekstów (gieldatekstow.ai)

Warto również zacytować co na ten temat ma do powiedzenia OpenAI, czyli firma stojąca za ChatGPT.

screen nr 4 -informacja od OpenAI na temat detektorów treści AI
źródło: How can educators respond to students presenting AI-generated content as their own? | OpenAI Help Center

Podsumujmy: Nie ma obecnie technologii, która mogłaby z dużym prawdopodobieństwem wykrywać treści AI. Dotyczy to również Google.

Czy bać się AI?

Sztuczna inteligencja to technologia, która mądrze wykorzystana, potrafi zaoszczędzić czas i pieniądze. To czy skorzystamy z AI świadczy o naszej potencjalnej przewadze konkurencyjnej lub jej braku. 

Wszelkie mity i przekłamania, które zniechęcają przedsiębiorców i marketerów do eksplorowania dobrodziejstw jakie oferuje sztuczna inteligencja są szkodliwe. Warto więc je dodatkowo zweryfikować, najlepiej bezpośrednio u źródła, czyli w tym przypadku u samego Google. 

Przypisy
  1. Nowa wersja Comarch ERP Optima 2024.0.1 – jest już dostępna! – Społeczność ERP ↩︎
  2. “Poradnik optymalizacji SEO dla sklepów internetowych współpracujących z Comarch ERP Optima”, strona 9, Poradnik-SEO-ERP-Optima.pdf (comarchesklep.pl) ↩︎
Podziel się swoją opinią
Jan Kinal
Jan Kinal

CEO w agencji marketingowej Setugo.pl, współzałożyciel platformy do zamawiania treści opartych na sztucznej inteligencji gieldatekstow.ai. Z marketingiem internetowym związany zawodowo od 2009 roku. Prywatnie pasjonat historii najnowszej i podróży.

Artykuły: 7

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

4 + dziesięć =